Pracownia ginących zawodów w Mrzygłodzie prawie gotowa

Do końca listopada br. w budynku znajdującym się przy zabytkowym Rynku w Mrzygłodzie powstanie pracowania ginących zawodów. 

Całkowity koszt realizacji zadania wynosi 250 tys. zł, z czego Lokalna Grupa Działania Dolina Sanu, pozyskała dofinansowanie w ramach poddziałania ‘wsparcie na wdrażanie operacji w ramach strategii rozwoju lokalnego kierowanego przez społeczność” objętego Programem Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014-2020, w kwocie 200 tys. zł.

W chwili obecnej trwają prace remontowo-budowlane w celu przystosowania obiektu na  potrzeby realizacji zadań objętych wnioskiem.

– Obejmują one remont ścian zewnętrznych i wewnętrznych, ocieplenie stropu, remont schodów zewnętrznych, wykonanie płytki odbojowej, częściowe podbicie fundamentów, wymianę stolarki, podłoży i posadzek, wykonanie podwieszanego sufitu, remont połaci dachowej, montaż instalacji wodno-kanalizacyjnej, grzewczej i elektrycznej oraz zagospodarowanie terenu – wylicza Łukasz Mendyka, członek zarządu LGD Dolina Sanu.

Pracownia ginących zawodów będzie udostępniana osobom zainteresowanym ginącymi zawodami i turystom do przeprowadzenia warsztatów rękodzielniczych oraz pokazów lepienia garnków. To pierwsza tego typu atrakcja na szlakach turystycznych Podkarpacia.

– W ramach projektu zakupimy dwa koła garncarskie, piec do wypalania ceramiki i gliny, stół, ławy oraz regały – mówi Paweł Wdowiak, prezes LGD i jednocześnie zastępca wójta gminy Sanok. – Meble będą stylizowane na wzór wyposażenia dawnych pracowni garncarskich, aby stworzyć niepowtarzalny klimat tego miejsca.

Przypomnijmy, że historia garncarstwa w Mrzygłodzie sięga odległych czasów. Do lat 60. XX wieku w miejscowości istniały dwa cechy: mały, który zrzeszał garncarzy oraz wielki, do którego należeli pozostali mieszkańcy. Niestety, od czasów I wojny światowej zainteresowanie garncarstwem spadało. O ile na początku w 30 warsztatach pracowało 60 garncarzy, tak w czasie II wojny światowej były już zaledwie 22 zakłady, a w 1954 roku jedynie cztery. Ostatni mrzygłodzki garncarz zmarł w 2001 roku.